Djabolik
Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Czw 13:02, 11 Lis 2010 Temat postu: Big problem |
|
|
od 3 miesięcy byłem częstym gościem o dermatologa i wenerologa. dopadła mnie tzw grzybica żołędzi i napletka. skórka mnie bardzo swędziała bolała i szczypała także robiły się bardzo bolesne rany na prawdę nie miło to wspominać, po ciężkiej kuracji lekami i kremami wyszedłem z tego i nie było żadnych objawów odczekałem tydzień i zabrałem się z moja kobietą do roboty wiadomo 3 miesięczny celibat to robi swoje. lecz podczas stosunku żołądź się troszkę zaczerwieniła i zaczęła się łuszczyć tak jak opalenizna na plecach.
dodam że ani ja ani moja kobieta nie mieliśmy innych partnerów nigdy i jesteśmy z sobą już parę dobrych lat dodam tez że ona nie miała nigdy żadnych objawów grzybka.
przez okres trzech miesięcy brałem zapisane leki flukonazole 100mg, krem pumafucin, travocort i tribiotic. oraz unidox przez tydzien (tak zlecił dermatolog)
moje pytanie jest następujące pomimo że od tygodnia nie miałem żadnych objawów ciągle biorę codziennie flukonazol i smaruje kremem pumafucin. czy to nadal jest objawia grzybicy to łuszczenie żołędzi czy może skórka na nim się regeneruje i schodzi co dalej robić brać jak biorę dalej czy może polecicie mi coś innego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|